Altwarp

Niedziela, 30 sierpnia 2009 · dodano: 30.08.2009 | Komentarze 6

Rano niespodzianka w tylnym kole powietrze było tylko u góry, szybka wymiana dętki i nagle przednie koło się zaraziło od tylnego:-( Całe szczęśćcie jedną dętkę już skleiłem to wymieniłem. Niestety skleiłem dosyć (i tu słowo na H czy ch). Musiałem użyć nową dętkę, w między czasie złożyłem stary rower przełajowy, z dziurawą oponą i cztery razy klejoną gumą, postanowiłem na nim wyjechać gdyż Merida miał humorki:-)
Stary rower spisał się rewelacyjnie.
Po tej zakręconej historii z dętkami której sam do końca nie rozumiem wyruszyłem z Przęsocina na Głębokie, musiałem się streszczać mało czasu zostało do umówione godziny. Przelotowa prędkość na podjeździe z Siedlic do Leśna Górnego 30km/h zdążyłem przed czasem:-)
Było nas sześcioro, jeden zrezygnował zaraz za Dobieszczynem. Postanowiliśmy z Tomkiem trochę przystopować i tak już spokojnym tempem podążaliśmy do Altwarp. Po drodze było tylko 100m kostki a kolega straszył że 10km a potem że 2km. Niestety prom nam już odpłynął zebrały się ciemne chmury nad nami i zaczęliśmy wracać. W Niemczech jechaliśmy dwójkami i nikt na nas nie trąbił, w Polsce jechaliśmy pojedynczo i co piąty samochód trąbił.
Przerwa w Tanowie na uzupełnienie zapasów energii, w Pilchowie już się odłączyłem od grupki pojechałem przez leśno górne a w Siedlicach miałem już dość, postanowiłem sobie zrobić przełaj i wróciłem lasem. Bardzo przyjemnie się jedzie lasem na cieniutkich szosowych oponach, dodatkowo licznik odmówił współpracy. Dlatego dane podaje tylko do Siedlic.

Przerwa W Altwarp © mm85