Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mm85 z wioski Przęsocin. Mam przejechane 17956.78 kilometrów w tym 7550.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h
Więcej o mnie.
Adres e-mail mm85@op.pl
:)



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Chesz pojeździć z kimś ze Szczecina?




Dane wyjazdu:
24.70 km 0.00 km teren
01:10 h 21.17 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:202 (103%)
HR avg:166 ( 84%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1195 kcal
Rower:

W Domu

Czwartek, 28 stycznia 2010 · dodano: 28.01.2010 | Komentarze 7

Znowu w domu, ciężko opisać taką wycieczkę. Nawet nie można nazwać tego wycieczką, lepiej będzie – Ciężko opisać taki trening, ale spróbuje.
Darowanemu/pożyczonemu koniowi nie zagląda się w żeby, ale muszę ponarzekać na ten rower stacjonarny. Po dłuższej jeździe, w całym domu śmierdzi spaloną gumą, a okruszki gumy lecą na metr, do tego jest strasznie głośny. Tyle zrzędzenia bo wyjdę na jakaś marudę, jak sobie pomyśle że miał bym wydać, od trzystu złoty w górę na jakiś trenażer albo spawać taki WYNALAZEK, to jestem nawet zadowolony z tego cudacznego rowerku.
Dzisiaj wytrzymałem kolejne piętnaście minut treningu dłużej, ciekawe czy dam rade wysiedzieć na tym trzy godziny.
Znalazłem fajną kurtkę kolarską, ktoś wie co w niej takiego fajnego. Parę lat temu było głośno na ten temat, dodam jeszcze że na niektórych wsiach lepiej się w niej nie pokazywać :)
Nie moge wklejić linka w komentarzu to tutaj dodam, na temat kurtki:)
News 1
News 2

Bond - Sawa © mm85


Mechanizm blokujący © mm85
Kategoria Stacjonarny



Komentarze
flash
| 16:13 sobota, 30 stycznia 2010 | linkuj Ok, ale ja miałem na myśli sytuację, gdyby ktoś chciał mieć taki sam wynalazek :)
mm85
| 12:49 sobota, 30 stycznia 2010 | linkuj Jest za darmo:) Zawiniłem ojcu z piwnicy, wisiał i się kurzył. Wiem że nie dorówna trenażerom, ale jak się nie ma kasy to sobie siedzieć, lepiej pedałować :D
flash
| 12:33 sobota, 30 stycznia 2010 | linkuj Hmm, taki domowej roboty trenażer jest pewnie ciężki, zajmuje dużo miejsca i prawdopodobnie hałasuje bardziej niż jakiś za 400-500 zł... no i też nie jest za darmo... szacunek za jazdę na czymś takim ;)
mm85
| 15:17 piątek, 29 stycznia 2010 | linkuj Aż tak źle nie jest:) Wrażenia są podobne jak by jechać po szutrze, i nawet średniej powyżej trzydziestu nie idzie utrzymać. Tak sobie myślę że to jest domowy, terenowy rower.

Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia Marku.
meak
| 09:17 piątek, 29 stycznia 2010 | linkuj Jak patrzę na ten sprzęt (trenażer) to uważam, że kilometry przejechane na tym czymś powinieneś sobie liczyć podwójne ;) Albo jako jazdę w terenie :D
mm85
| 09:12 piątek, 29 stycznia 2010 | linkuj Nie mogę wkleić linka w komentarzu to, dodałem pod spodem opisu treningu.
Pozdrawiam
siwiutki
| 08:47 piątek, 29 stycznia 2010 | linkuj Hehe, Nowogard, moje nowe miasto. Co więc jest w niej nie tak, żeby przypadkiem, jakbym taką dostał, gdzieś w niej nie dostać po ryju?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]