200 Godzin

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · dodano: 05.08.2010 | Komentarze 2

W tym roku już dwieście godzin na rowerach przejechałem. Dzisiaj znowu Puszcza Wkrzańska okolice wieży Q. i lasek Arkonski - leśne podjazdy.
Odwróciłem mostek w rowerze, jest bardziej w dół tak na sportowo - nie czuje żadnej różnic. Taki ogień dziś był że zabrakło czasu na fotki.

Trochę trasy, GPS gubi sygnał w lesie i trasa jest nie dokładna, czy znajdę na to jakiś sposób.
Pokaż trasę GPS
...

Magiczny Rower

Środa, 4 sierpnia 2010 · dodano: 04.08.2010 | Komentarze 2

Mój rower ożywia martwe przedmioty, poprzednia tylna przerzutka Deore miała dusze, sama zmieniała biegi albo nie zmieniała, w zależności czy miała zły dzień czy dobry. Wiec ją zmieniłem na nową (starą) XT chodziła idealnie. Po wczorajszej jeździe w deszczu i błocie - ożyła sama zmienia biegi. Nie jest tak źle jak poprzednio ale jest coś nie tak.

Przednia przerzutka również zaczęła odmawiać współpracy, została zmieniona na lepszy model. Po dzisiejszej jeździe, jest lepiej ale spodziewałem się więcej po sprzęcie tej klasy. Możliwe że wymaga fachowej regulacji, ciężko ustawić poprawnie przednią przeżute zwłaszcza jak się miało Top Swing a zmienia się na Down Swing.

Gps też traci co chwile sygnał i mapka jest nie dokładna, czyżby zbyt gest las. Trzeba się rozejrzeć za licznikiem z altimetrem.

Dzisiaj tradycyjne po Puszczy Wkrzańskiej, okolice wieży Q. byle pod górę.



Pokaż trasę GPS

...

Deszcz i Błoto

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · dodano: 03.08.2010 | Komentarze 3

Według prognozy pogody miało być 25 litrów deszczu na metr kwadratowy. Zachciało mi się jechać akurat w najgorszy deszcz. Rower działa w taką pogodę bez zarzutów. Zwłaszcza nowa, stara przerzutka tylna XT
Przez ten deszcz było nawet zimno, trzeba było poczekać jeszcze godzinę - już nie pada :)
Z tymi białymi skarpetkami to chyba przesada, no ale jak muszą być to trudno.

Białe skarpetki © mm85

rowery dwa © mm85

Nowy nabytek za 16 zł :D




...

Półtora kilograma mniej

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 02.08.2010 | Komentarze 4

Nie chodzi o moją wagę, a mój coraz lżejszy rower, jak go wypuścili z fabryki mali Tajwańczycy. Dokładnie o 1637 gram:

....................Było > Jest = Mniej o
Kierownica........298g > 210g = 88g
Chwyty.............102g > 16g = 86g
Amortyzator......2700g > 2180g = 520g
Rogi.................154g > 56g = 99g
Przerzutka Tył...314g > 248g = 66g
Opony z dętką...2054g > 1326g = 728g
Kaseta..............360g > 310g = 50g
Zyskane............1637g

Oryginalną standardową tylną przerzutek Deore trafił szlg, albo nikt nie umie jej ustawić i ustawiaczy trafia szlag. Postanowiłem założyć ze starego roweru XT, niesamowita różnica w działaniu, przeżuta straciła własną wole, jest bezduszna i całkowicie posłuszna. Biegi zmienia tylko jak nacisnę manetkę i to w ułamku sekundy. Poprzednia wedle uznania, albo wcale, najczęściej podczas podjazdów zaczynała sama zmieniać biegi. Mam nadzieje że to była główna przyczyna zrywania łańcucha.
Dzisiejszy trening w Puszczy Wkrzańskiej, podjazdy w terenie aż do znudzenia.



Pokaż trasę GPS

...

Puszcza Bukowa

Sobota, 31 lipca 2010 · dodano: 31.07.2010 | Komentarze 2

Tym razem do Bukowej, przez miasto. Nawet fajne zjazdy poznajdywaliśmy, choć sporo odcinków piaskowych. Obyło się bez połamanych kół i innych nie ciekawych przygód.

Jezioro Szmaragdowe © mm85

Drzewo © mm85

Fajny Zjazd © mm85

Puszcza Bukowa © mm85

Puszcza Bukowa © mm85

Puszcza Bukowa Fajny Zjazd © mm85

Pokaż trasę GPS

Dzisiaj Kapeć

Środa, 28 lipca 2010 · dodano: 28.07.2010 | Komentarze 3

Wczoraj zerwany łańcuch, dzisiaj kapec. W okolicach Bismarcka, odkryliśmy świetny długi podjazd, chyba najbardziej stromy i najdłuższy.

Drugi dzień z rzędu wracam i biegnie na mnie królik/zając, stoi gapi się i zawraca. Ucieka odwraca się i patrzy czy za nim jadę, jak by chciał wskazać mi drogę. Przyznam się że poczułem się jak Alicja, jeszcze z godzina treningu i założę się że był by we fraku.

Kapeć © mm85

Pole © mm85

Okolice Bismarcka © mm85

Okolice Wieży Bismarcka © mm85

Pokaż trasę GPS

Zerwany łańcuch

Wtorek, 27 lipca 2010 · dodano: 27.07.2010 | Komentarze 0

Wydaje mi się że nikt nie zrywa tak często łańcucha jak ja, dosyć dziwnie dzisiaj bo spinka wytrzymała moją nieziemską silę, a rozpruł się na zwykłym ogniwie. Łańcuch oczywiście Shitmano niesamowicie wytrzymałe, teraz mam dwie spinki w różnych miejscach. Polecam spinki wipperman connex.
Drugi dzień. jazdy w trenie, czuje od razu poprawę kondycji i samopoczucia. Stwierdzam że jazda na szosie w moim przypadku nic nie daje, no tylko km na Bikestats.
Wymieniłem gumowe ciężkie gripy, na leciutkie gąbkowe, takie zajebiste że nie potrzebuje już amortyzatora.
Leśne fotki autorstwa kolegi Michał, który panicznie boi się psów :D

HG53 Spinka cała a łańcuch nie © mm85

Poplątał się łańcuch © mm85

Leśna Antena © mm85

Lider na zjeździe © mm85

Pokaż trasę GPS

W końcu Teren

Niedziela, 25 lipca 2010 · dodano: 25.07.2010 | Komentarze 7

Już mi się znudziła ta ciągła jazda po szosie, dałem się wyciągnąć do lasu. Wczoraj po padało, to w lesie się zrobiło przyjemnie. Przejechaliśmy tras xc z Family Cop, bardzo wymagająca jak na Szczecińskie warunki.
I na koniec wizyta w w leśnym zamku, bronionym przez setki komarów, bagna i pokrzywy. W środku ciekawe pradawne malowidła.

Zamczysko © mm85

siurki z oczami © mm85

Mniejsza pętla

Czwartek, 22 lipca 2010 · dodano: 22.07.2010 | Komentarze 0

Pojechałem na Głebokie, poczekałem do 16:58 nikt sie nie zjawił i pojechałem sam. Tym razem w drugą stronę, przez Dobieszczyn, Niemcy, ???, Głębokie, Pilchowo,Leśno Górne Police.
Ciężko dziś szło, picie się skończyło, jedzenia zabrakło kasy nie wziąłem i już w Niemczech zaczęły mnie łapać mega skurcze prawie wszystkich mięśni nóg. Jednym słowem zgon, skończyło się telefonem do trenerki i powrót wozem technicznym.
Jeszcze pulsometr szlak trafił, muszę się rozejrzeć nad nowym.

Mniejsza Pętla

Wtorek, 20 lipca 2010 · dodano: 20.07.2010 | Komentarze 0

Na Głębokie, dołącza grupka kolarzy i gdzieś tam na Niemcy jedziemy, tak zwana mniejsza pętla. Nieźle zasuwali, ale udał mi się wyrwać pod jedną z bardziej stromych górek na trasie. Na odcinku z Dobieszczyna do Tanowa jak zwykle odpuściłem, pewnie pokarało mnie za te premie górską.
To jest nienormalne że oni tak szybką jeżdżą, pewnie mają pochowane silnik w ramie.